O ludziach z Ostrowia (7)

Chmielewscy (cd.)

W wyniku uwłaszczenia rodzinie Chmielewskich przypadły trzy uczastki. Były to pasy gruntów po około 16 ha. Długie prawie na kilometr zaczynały się od wygonu i ciągnęły do hraniczki przy Ozierskich. Były podzielone na trzy części, z których jedną naprzemiennie co roku nie uprawiano, pozostawała ugorem. Dodatkowo każdy gospodarz otrzymał jeszcze po około dwóch hektarów w pobliżu obecnego cmentarza, który był założony nieco wcześniej. Tę połać potocznie nazywano Karotkaje, bo pola w tym miejscu były znacznie krótsze. Przydzielono też łąki, które znajdowały się dość daleko – nad rzeką Słoją i Sokołdą (Dzierazino).

Nieistniejąca stodoła „Paniczyka”. Fot. z 2000 r.

Rodzinie Chmielewskich przypadły trzy uczastki. Jeden otrzymał Felliks, drugi Piotr – syn Kajetana – do spółki ze szwagrem Szymonem Kunachem, a trzeci Jan – też syn Kajetana, ale z pierwszego małżeństwa.

Feliks żeniąc się z Agatą osiadł na rodowym siedlisku Chmielewskich. Pozostawał na nim jeszcze Klemens, ur. w 1836 r. (mój pradziadek) oraz o rok starszy jego brat Michał, który odbywał jeszcze w tym czasie piętnastoletnią służbę w carskim wojsku. Klemens ożenił się stosunkowo późno, bo mając 37 lat. Ślub wziął w ostrowskiej cerkwi z Heleną Augustyńczyk, także z Ostrowia. Było to w 1873 r. Wtedy objął też pół uczastka od Feliksa. Po połowie, wzdłuż, podzielone też zostało siedlisko.

Michał po powrocie z armii jako „wojskowy” otrzymał blisko hektar ziemi naprzeciwko rodzinnego siedliska i pobudował sobie chałupę obok Feliksa, w której samotnie zamieszkał.

Zabudowa w rodzinnym gnieździe Chmielewskich zrobiła się zatem ciasna. Szczególnie wąskie było podwórko Feliksa, w dodatku ograniczone wznoszącą się skarpą. Dziś furmanka do stodoły już by tam nie przejechała, gdyż wzgórze w ciągu stu pięćdziesięciu lat, w wyniku naturalnych ruchów ziemi, znacznie się podniosło. Ale jeszcze trzydzieści lat temu było to możliwe, choć z trudem.

Połowa uczastka, która przypadła Klemensowi, została z czasem rozdzielona między jego synów – Mikołaja (mego dziadka) i Piotra. Jakiś czas mieszkali oni z rodzinami na jednym podwórku i w tym samym domu. Dopiero w latach trzydziestych XX w. Piotr pobudował oddzielny dom po drugiej stronie ulicy.

U Feliksa tak się złożyło, że był tylko jeden syn Jerzy (potocznie Jery), który urodził się w 1865 r. Miał jeszcze córkę Agatę, która wyszła za mąż do Putków. Jerzy miał status wojskowego – w wieku 21 lat został powołany do carskiej armii, służba trwała już znacznie krócej, bo sześć lat. Po powrocie z wojska ożenił się (ok. 1900 r.) i przejął pół uczastka po ojcu.

W rodzinie Jerzego również był tylko jeden męski potomek – Jan ur. w 1905 r. Miał on jeszcze cztery siostry. Zatem pół uczastka znów nie zostało podzielone. Jan przed drugą wojną światową dokupił jeszcze kawałek ziemi pod Rachowikiem z przejętej za długi przez bank części kryńskiego majątku Viriona. Mając tak duże jak na ostrowskie warunki gospodarstwo otrzymał przydomek „Paniczyk”.

Cdn

Jerzy Chmielewski